17.10.14

Aktywności już nie-niemowlaka

Odkąd Alicja skonczyła 9 miesięcy jakoś nie jest już dla nas takim małym niemowlaczkiem.
Dużym dzieckiem też jeszcze nie jest - nie ma chyba po polsku ani w innym języku nazwy na ten okres :-) my musimy ją wymyśleć. 

Aktywnie staramy się spędzać czas i wiele osób wie, że oboje przed pojawieniem się Alicji uprawialiśmy sport i że warunki, okolice jeziora i Alp też są nie tylko dla nas ogromną zachętą do zdrowego i sportowego trybu życia. Nie będe opisywac już dokąd i w jakie miejsca w góry udało nam sie wybrać. Poprostu w tym roku pogoda dopisywała i z górskiego klubu zebraliśmy parę pomysłów na wędrówki z "niemowlakiem" lub dzieckiem jeszcze wózku. I dodam tylko, że się da i nam sprawia to frajdę.


Ale tym razem chciałam uwiecznić aktywności Alicji, bo ona jak każde dziecko niesamowicie szybko się rozwija i robi ciągle coś nowego. To znaczy my rodzice czy dokładniej ja mama podczas tygodnia urozmaicam jej czas przed pójściem do żłobka.
I zebrało się znowu trochę tych nowości a mi czasu, ochoty lub motywacji na osobne wpisy z każdej nowinki. Chyba jestem typem podsumowań - teraz to właśnie odkrywam :-)

Zaczynamy więc:

1. Pierwsze huśtanie.

Koleżanka zaciągneła mnie na plac zabaw. Pomyślalam, bez przesady, moja Alicja ledwie nauczyła sie stabilnie siedzieć, co ona biedna tam będzie robić. Jej koleżanka jest o dobre 2 miesiące starsza i widać różnice. A tu ci niespodzianka. Nie wiedziałam, że są takie specjalane huśtawki dla już nie niemowlaków. Wygladają trochę jak połowa skorkupki orzecha włoskiego. Alicji strasznie się to spodobało, choć początkowo nie siedziała nawet super pewnie w tej huśtawce.



2. Pływanie a raczej przyzwyczajanie do wody na basenie

Daliśmy się namówić na tego typu kurs z Alicją. Początkowo chciałam, żeby tatulek Krokodylek wyrabiał sie w poniedziałki na 17:00, ale jest to w jego przypadku niemożliwe, był z nią jeden raz. Więc chodzę ja i uczy się nie tylko Alicja ale i ja :-) Czego? Niemieckich piosenek dla dzieci. Nigdy nie sądziłam, że bedą mi się podobać, a jednak nawet po niemiecku brzmią słodko. Podam przykład jak Niemcy wołaja na odgłosy pociągu lub ciuchci: tu tu tuu. U nas w domu w Polsce to troche inaczej brzmiało. śpiewamy też na powitanie i na pożegnanie. Alicji w wodzie się podoba, chyba większości się podoba. wiadomo, za każdym razem czuje się pewniej i robi odważniejsza.

3. Spotkania z dziećmi od 9 miesiąca, więcej interkacji i obserwacji co robią inne dzieci
Nie moge z Alicja chodzić już na spotkania malutkich dzieci, bo ona już malutka nie jest :-) Więc od czasu do czasu wpadamy na spotkania ze starszakami. Dzieci już chodzą, niektóre nawet biegają, raczkują. Alicja nadal pełza i podciąga się na kolanka. Obserwuje wszystko i wszyskich, ale niekoniecznie naśladuje. Poprostu chyba nie może jeszcze. Ale najciekawsze jest to, że słucha. 
A na czwartkowych spotkaniach jest głośno. Sala jest duża i wysoka, dzieci cała masa i pełny zgiełk. Ona musi też chyba się powoli zacząć do takiego rodzaju dźwięków przyzwyczajać. A tak na serio to i ja muszę wytrzymywać taki szum:-)
Mnie się to miejsce też podoba, bo są zabawki, jakich nie mamy w domu, wiele sztywnych książeczek i nawet drewniana ślizgawka, która możemy sami ustawiać. My poprostu z Alicją korzystamy z tej oferty na swój sposób.

4. Słoneczny piasek nad jeziorem w październiku
Alicja pierwszy raz odkryła piasek. I to w dosłownym słowa znaczeniu. Poprostu dziecko oszalało na jego punkcie. Chyba była w niezłym szoku, coś takiego miłego, cieplutkiego i szybko uciekającego odkryć. Bałam się, że zacznie tylko go jeść, ale wolała go łapać w rączki. Chyba dopiero po 30 minutach jak i tatulek przyjechał złapać promienie słońca i córeczkę poobserwować to jej się znudziło, albo się zmęczyła, bo zaczęła trzeć oczka piaskiem...Nie było płaczu ale szybka ucieczka na trawę.


To tyle z nowinek z naszej krainy czarów. 

Keine Kommentare:

Kommentar veröffentlichen