21.10.15

21 miesięcy

Wytrwam i zrobię to kolejny raz. Napiszę, uwiecznię. I już czuję, że dłużej niż 24 miesiące podsumowania tego typu sensu nie mają. Nie dam rady. Natłok zajęć, praca, żłobek itd. Poza tym człowiek zaczyna być już spokojniejszy. Myślę już coraz pozytywniej, że rozwój mowy wielojęzyczka ma się dobrze. Widzę co miesiąc, że słówek przybywa, że ochota i zainteresowanie są.

Pisać zamierzam, popisywać i coś tam rozpamiętywać. Ale nie tylko o mowie.

Włączę trochę na luz po 2 roczku życia :-)


A może po 24 miesiącu tak ruszy temat mowy w trzech językach, że wtedy to dopiero będę mieć co pisać i czym się dzielić. A jeszcze ważniej, będę mieć więcej doświadczenia, porównania, dystansu do rozwoju mowy naszej Alicji?

Póki cosprawy się mają tak:

środowisko, w jakim obraca się Alicja nie zmienia się. Kręcimy się. że tak pwoiem, w tych samych kręgach, pbracamy w nam już znamym małym świecie. Wiadomo, doszły nam wtorkowe 45 minut w szkole muzycznej, ale póki co to też już mała rutyna i jakby nie było, dominacja języka niemeickiego.
A przecież nie o to nam tak bardzo w tym wszystkim chodzi.
No ale o co?

Chodzi o to, że Alicja spędza ze mną matką Polką po poludnia i nie "łapie" tak szybko polskiego jak to jest w przypadku hiszpańskiego. oczywiście, cieszę się, bo sama mówie, rozmawiam wieczorami z Tatulkiem po tym języku i ona na słyszy, ale...Oczywiście, uważam to za ciekawy fenomen, że Tatulek nie musi się za bardzo napracować, nawysilać, nawymślać i na "czytać". On poprostu wraca do domu, jest na wejście Bogiem dla małej a mała po Bogu tyle z chęcią poprostu powtarza.

I tak oto szybciej i chętniej "używa" hiszpańskiego
Ale żeby nie było, polski też jest. A najciekawsze, że pierwsze zdania tzn. "rozkazy"/ imperatywne wyrażenia wyszły z jej ust po niemiecku, Nie ma co, wpływ paru godzinek w żłobku jest już nie tylko w rozwoju mowy odczuwalny.

Oto zbiorek słówek i słóweczek. A najważniejsze, Imion. Alicja uwielbia realne postacie, osoby, członków rodziny, zdjęcia i nazywanie tych wszystkich ludzi po imieniu.

112. Zuzia (koleżanka z polskeij grupy zababowej)
113. leche (hiszp.) - mleko
114. blanco (hiszp.) - biały (Tatulek ostro ćwiczy kolory)
115. Mama guck (Mama popatrz) PIERWSZE ZDANIE pół po polsku/hiszpansku i pół po niemeicku. Potem poleciały jeszcze rozkazujące - !!!MAMA chodź (pl.) i znowu niemieckie "Mama komm" - mama przyjdź
116. meins (niem.) - moje
117. tunel (pl./hiszp.)
118. op, op (pl.) - hop hop jak skacze
119. paji (hiszp.) - por alli - tam
120. jecze - jeszcze
121. jubia (hiszp.) - lluvia - deszcz
122. pincza (hiszp.) - kluje
123. tutuć (pl.) - tatuś
124. mamuć (pl.) - mamusia
125. Eja - Ewa
126. Peppa (odrazu polubiła tytułowe świnke Peppę)
127. bamos""" (hiszp.) - vamos/idziemy!
128. dzedzyna (pl.) - dziewczyna
129. opakt (pl.) - chłopak
130. gę, gę (pl.) - Nigdy jej nie tłumaczyłam jak mówi gęś, bo nie chcialam jej meiszać z kaczką, a tu masz ci, któregoś dnia sama czyta wyrażenia i mówi: gę, gę
131. tanczy (pl.) - tańczy plus la, la, la - to jeden z ulubionych czasowników Alicji
132. gul, gul (pl.) - indyk
133. jezioro (pl). rzadko powtórzy hiszpańskie jezioro, lago (hiszp.)
134. gumka (pl.) - do włosów
135. este (hiszp.) - to/ta - wskazująco
136. berde (hiszp.) - verde
137. brawo (pl.)
138. liczy prawie płynnie po hiszpańsku
139. boka (hiszp.) - boca - buzia
140. tutaj (pl.)

Tatulek pozwala jej szybciej na obejrzenie filmików ze świnką, lub hiszpańskich Fasolek.
Tatulek próbuje zachęcić ja do polubienia hiszpańskiego Poco YO.
Tatulek czyta dużo mniej a maluch i tak zaczyna chętniej powtarzać po Tatulku.

Mama czyta często i nie jest wogóle słuchana, jest wręcz ignorowana. Czasem wyrywana jest jej książka. Czasem ma dość i też nie czyta, tylko trzyma otwartą książeczkę i nic.

Tatulek ruszył temat liczenia i z sukcesem. Alicja uwielbia liczyć. Od niego też nabrała ochoty na kolory.

Mama jest fanka placu zabaw, świeżego powietrza, socjalanych kontaktów. Mama lubi muzykę i zachęca do tańca. Alicja uwielbia plac zabaw. Lubi bawić się tańcząc i skacząc ze swoimi zabawkami, osiołkiem Pepe, lwem, misiem, lalką Moniką, Pablo.
Lubi też coraz bardziej tunel, układanie wieży i puzzli z 5 częściami.

2 Kommentare:

  1. Pisz, pisz, proszę! Cokolwiek. Tak bardzo lubię odwiedzać ten blog. Zawsze sprawdzam co mnie czeka z moim dwujęzyczkiem bo jest o parę miesięcy młodszy od Alicji. Poza tym jest tak niewiele blogów o wielojęzyczności.

    AntwortenLöschen
  2. Witaj Udomowiono! Jak milo, ze zajrzalas :-) I chyba mnie ruszylas - powinnam pisac, bo jest o czym :-) Wielojezycznoscia teraz zyjemy codziennie...Zapraszam!

    AntwortenLöschen