U nas dokładnie tak zazwyczaj bywa w miesiącu sierpniu. W tym roku Alicja pod koniec sierpnia skończyła 20 miesięcy. Ciekawy był ten czas.
Oto małe podsumowanie ze szczególnym uwzględnieniem rozwoju mowy.
A że zabawiliśmy prawie dwa tygodnie w otoczeniu rodziny hiszpańskiej to i efekty widać w zbiorze słówek. To był obfity w nowe słowa miesiąc, które Alicja nadal zazwyczaj proszona powtórzy. Rzadko, bardzo rzadko robi z nich na własne życzenie użytek. Chyba że ma ochotę na oklaski, to się wysili...
77. pupa (hiszp.) - rana
78. lapla (hiszp.) guapa - ladna
79. pie (hiszp.) stopa
80. mano (hiszp.) - reka
81. moje
82. tra (pl.) - traktor
83. gajeta (hiszp.) - galleta - ciasteczko
84. agua (hiszp.) - woda
85. kałuka (hiszp.) Canta Jegos - nazwa DVD ze śpiewem i tańcem dzieci
86. odź (pl.) - chodź
87. idź (pl.) - idź
88. czytam/czytać
89. pupee (hisz.) Chupete - smoczek
90. bien (hiszp.) - dobrze
91. playa (hiszp.) - plaża
92. dzieci
93. wracaj
94. płaka (pl.) wszysttko związane z "Płaczem"
95. papap (hiszp./pl) parasol przeciwsłoneczny
96. pecin (dt.) - Zeppelin - nazwa Sterowca
97. este (hiszp.) - ten/ta
98. estaajii (hiszp.) - esta alli - jest tam/tam jest
99. cześć
100. ola (hiszp.) Hola - cześć
101. luna (hiszp.) - księżyc
102. ksieży (pl.) księżyc
103. momo (pl.) motor
104. papi/mami - słodkie formy na Tatę i mamę
105. tetita (hiszp.) cycuszek
106. jezioro
107. bale (hiszp.) vale - dobrze
108. upa (pl.) zupa
109. Ajme (hiszp.) Jaime, czytaj Hajme - imię męskie
110. Awi (hiszp.) Javi, czytaj Hawi - imię męskie
111. Dani, Aida, Lucia, Alex - wypowiada prawie płynnie
Ważne jest dla mnie też wspomnienie o doświadczeniach innego rodzaju jak:
- bliski kontakt z psem Jejko, początkowo z małym dystansem, potem już wkładanie rączek mu wszędzie, szukanie, molestowanie go, drażnienie się, szukanie go i wołanie go o każdej porze dnia i nocy (życie w Hiszpanii rozpoczyna się po 20:00 w nocy...)
- codzienne podziwianie przechodzących pod domem stad krów, owcy i pań gospodyń w czarnych ubraniach z długimi kijami i psem
- odwiedziny u kur i kogutów, dawanie im trawy, chwastów lub kwiatków do jedzienia
- nadsłuchiwanie beczenia owciec przez drzwi do ich zagrody
- wspinanie się po "górach" w dosłownym słowa znaczeniu
- wolna, dzika i niekontrolowana zabawa z nieco starszym (tylko półroku) kuzynem z tej małej wsi, gdzie trzeba być zahartowanym na zimno, ciemność i cieżką pracę od małego
- bycie obłapywanym przez dwunastoletnią kuzynkę, która na widok Alicji prawie się rozpływała
- poznanie ok. 50 nowych osób z rodziny i bliskich rodziny, sąsiadów itd.
- coraz późniejsze chodzenie spać i mimo wszystko wstawanie najwcześniej ze wszystkich
- jedzenie hiszpańskich/galicyjskich jak i portugalskich przysmaków, szczególnie ryb jak wyrobów słodkich!!!
- pierwsze spotkanie z Oceanem Atlantyckim i kąpiel w nim
- wizyta w Portugalii, w mieście Oporto jak i w pierwszym portugalskim mieście Guimaraes i Braga
Keine Kommentare:
Kommentar veröffentlichen