Nad jeziorem jestem ponad dwa lata. Jak we wrzesniu 2011 tutaj
zamieszkalam, nie sadzilam, ze tak duza jest moja potrzeba
rozmawiania po polsku i spotkania innych rodakow.
Niestety praca i podroze sluzbowe nie pozwalaly mi zajac sie tym
tematem powazniej. Ciagly brak czasu, ciagly pospiech, a jak juz
wolne - to oczywiscie masazadan, projektow i list "to do´s".
Fajnym zrzadzeniem losu latem 2012 poznalam fajnego chlopaka z
Polski, Krzyska. Mamy wspolnych znajomych z Hiszpanii. Moj maz,
Krokodylek pochodzi z Hiszpanii. Przez te wszystkie lata bycia ze
soba obserwowalam jak to szybko Hiszpanie sie znajduja i spedzaja ze
soba wolny czas. Na takim "hiszpanskim" spotkaniu
poznalismy my sie i odrazu jakos postanowilismy cos zrobic wkierunku
"integracji". Oboje chcielismy koniecznie poznac innych
ludzi z Polski.
Chcialam i przejelam inicjatywe - zalozylam, stworzylam grupe. A
pierwszym miejscem, serwisem, ktory mial nam w tym pomoc, byla strona
Facebook.
Poczatki byly dosyc normalne, niespektakularne. Miesiace mijaly.
Pare osob sie zameldowalo. Pare osob okazywalo wirtualne
zainteresowanie. Szybko zrozumialam, ze jestesmy w malym miescie. Ze
zamieszkalam w regionie i okolicach nieporownywalnych do duzych miast
jak Monachium. W duzych miastach zyje sie bardziej anonimowo i jesli
sie chce spotkac innych, jest to o wiele latwiejsze i prostsze.
Dopiero pod koniec stycznia 2013 odbylo sie, jak ja to nazywam,
pierwsze prawdziwe spotkanko. Narodzila sie grupa na nowo. Przyszlo
12-15 zainteresowanych osob. W roznym wieku. Wiekszosc po 30-stce.
Milo spedzilismy wieczor. Organizowalismy w kolejnych miesiacach
spotkania i rozne aktywnosci.
Czas minal szybko. Ponad rok pozniej, poczatek marca 2014, na
drugie urodziny doszlo do kolejnego wartego wspomnienia spotkania.
Pojawilo sie w tym czasie wiele nowych osob. Doszlo tez niestety do
publikowania ogloszen kazdego typu, ale nie dotyczacych integracji i
zycia socjalnego. Doszlismy z Krzyskiem do przemyslenia, zeby
stworzyc tak zwany „Regulamin“.
Ten oto nasz wspolnie wyprodukowany regulamin chcialabym tutaj
zamiescic:
***
Grupa „Polacy nad Jeziorem Bodenskim“ jest dla osób, które
mieszkają w okolicach Jeziora.
Obecnym centrum grupy jest miasto
Friedrichshafen, czyli po stronie Niemiec i okolic. Mile widziani sa
jednak wszyscy Polacy/dobrze przeczytac ciekawostki o wydarzeniach
kulturalnych, sportowych z innych okolic i stron jeziora, z Austrii,
Szwajcarii i Niemiec po drugiej stronie jak z Konstanz.
Celem
tej grupy jest szeroko pojęta „integracja“ Polek i Polaków
mieszkajacych nad Jeziorem Bodenskim. Wspolne miejsce zamieszkania,
jezioro i gory to wiele co nas tutaj łączy.
Za pośrednictwem
tego forum:
Szukamy i znajdujemy ludzi o podobnych
zainteresowaniach i spedzamy aktywnie lub mniej aktywnie z soba wolny
czas.
Organizujemy imprezy towarzyskie, zgrupowania, najczesciej
natury sportowej (mecze, wedrowki po gorach, wypady na narty, lyzwy
itd.), pikniki, wycieczki i imprezy.
Dostarczamy i wymieniamy sie
informacjami o ciekawych nadchodzacych wydarzeniach,
koncertach,wystawach, filmach w kinie itd., czesto zwiazanych z
Polska i tematyka polska.
Promujemy wydarzenia i inicjatywy
związane z szeroko pojeta Polonią na terenie calego regionu Badenii
Wirtembergii.
Nasza działalnośc chce prowadzic wiecej
działan w świecie rzeczywistym, organizując Spotkania Polaków w
okolicach Jeziora z różnorodnymi inicjatywami kulturalnymi jak np.
„Tłusty czwartek“, „Ostatki“, „Noc Świętojańska“ czy
„Andrzejki”.
Takie spotkania/wypady/przedsięwzięcia i
Wasze pomysly najlepiej postowac/utworzyc jako wydarzenia z konkretna
data, miejscem spotkania, godzina itd.).
https://www.facebook.com/groups/polacy.bodensee/
***
Moze czytajac go co jakis czas lub dostajac od kogos komentarz,
mamy szanse cos poprawic, dodac, ujac, byc lepszymy administratorami
i szefami tej grupy. Jest na pewno wiele osob, ktore zrobilo juz tego
typu doswiadczenie. Nad czym warto sie jeszcze zastanowic? Co radza
inni a czego odradzaja?
Keine Kommentare:
Kommentar veröffentlichen